Na początku stycznia postanowiłem dzielić się na łamach bloga swoimi planami oraz robić na koniec każdego miesiąca krótkie podsumowanie tego, co zrealizowałem, a czego nie. I dzisiaj przyszedł czas by rozliczyć się z przyjętych na siebie w styczniu zobowiązań.
JAKIE BYŁY PLANY?
Plany były bardzo ambitne, na liście do zrobienia w styczniu pojawiły się takie cele:
- sformalizować kwestie związane z osobistą marką i najważniejszymi zagadnieniami związanymi z blogiem i strategią jego prowadzenia,
- usunąć wszystkie artykuły związane z poprzednim blogiem na temat banków spółdzielczych. Pomimo że bardzo lubię sektor bankowości spółdzielczej, to jednak artykuły te nie pasują w żaden sposób do obecnej tematyki bloga, a trzymałem je na nim tylko z powodów sentymentalnych,
- zrobić porządek w folderach na komputerze (tych związanych z blogiem). Tak, niestety zakradł mi się tam bałagan, który pogłębił jeszcze bardziej okres, w którym byłem skupiony wyłącznie na pisaniu e-booka,
- poprawić kwestie SEO związane z blogiem,
- poprawić check listę, którą wykorzystuję do pisania i publikowania artykułów na blogu i informowania o nich w mediach społecznościowych.
A poniżej podsumowanie tego, co zrobiłem.
PORZĄDEK ZE STARYMI ARTYKUŁAMI
Wykonane w 100%. Usunąłem 61 artykułów, które powstały na przestrzeni 2015 i 2016 roku. Dodatkowo przekierowałem ruch z tych artykułów na stronę główną, wykorzystując do tego wtyczkę Redirect 301.
Planując to zadanie myślałem, że zajmie mi 5 godzin, natomiast zmieściłem się w niecałej godzinie. Spore przeszacowanie. Może i tak, ale wynikało ono jednak przede wszystkim z obawy o proces przekierowywania, który sprawiał wrażenie bardzo czasochłonnego. Zresztą zaoszczędzony czas przydał się przy realizacji innego zadania, którego czasochłonność źle oszacowałem.
PORZĄDEK W FOLDERACH NA KOMPUTERZE
Wykonane w 100%. Tak jak pisałem na Facebooku, przez ostatni rok zapuściłem katalog z materiałami do bloga. Wkradł się tam spory bałagan i układ treści rozsypał się na wiele drobnych części ułożonych w nielogiczny zbiór folderów.
Tu planowałem 3 godziny na wykonanie całego zadania. Uwinąłem się w dwie. A z efektów jestem bardziej niż zadowolony.
POPRAWIĆ LISTĘ KONTROLNĄ
Wykonane w 75%. Planowałem, że zrobię listę kontrolną wraz z nową szatą graficzną w 3 godziny. Niestety te trzy godziny starczyły wyłącznie na wykonanie nowego układu check listy. Pozostała do wykonania wersja elektroniczna, w tym również w pdf-ie. Zaplanowałem, że zrobię ją na początku lutego i udostępnię w drugiej połowie miesiąca do pobrania. Mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu.
OSOBISTA MARKA
Wykonane w 50 – 75%. Trudno mi określić ostateczny poziom wykonania, biorąc pod uwagę to, co chciałbym jeszcze zrealizować w tym zakresie.
Planowałem, że zajmie mi to 14 godzin, a zajęło prawie dwa razy więcej. Jednak plan minimum zrobiłem i teraz będę systematycznie dokładał do tzw. bazy, dodatkowe kwestie związane z marką osobistą. Z tego powodu przez najbliższe kilka miesięcy w moich planach będą pojawiać się związane z nią cele.
POPRAWA KWESTII SEO
Wykonane w 0%. Tak, nie mylisz się. Nawet nie tknąłem tego zadania. Stał się tak z dwóch powodów:
- źle oszacowałem czas potrzebny na zdefiniowanie marki osobistej,
- założyłem, że poprawa SEO nie będzie wymagał zbyt dużo czasu i zaangażowania. Pomyliłem się 🙁
W związku z powyższym przerzuciłem go na luty i zaplanowałem, że jego wykonanie zajmie mi 2/3 czasu, który będę miał do dyspozycji.
PLANY NA LUTY
Część planów już znacie, a pozostałą część zaraz poznacie. Podsumowując, w lutym zamierzam:
- uporać się z kwestiami SEO bloga. Spora część artykułów wymaga poprawy parametrów czytelności i SEO,
- dostosować bloga do zasad opracowanych w książce marki,
- kontynuować prace nad książką marki – kolejnym zagadnieniem będą zagadnienia związane z blogiem i komunikacją.
Trzymajcie kciuki za powodzenie moich planów. Oczywiście na początku marca pojawi się sprawozdanie z tego, co zrobiłem i kolejna porcja planów.
Pozostałe comiesięczne podsumowania znajdziesz tutaj.